Firma Accuro-Sumer powstała w czerwcu 2003 r. jako wspólne przedsięwzięcie udziałowców firm Accuro i Sumer: Pawła Matysiaka, Piotra Tuchowskiego i Piotra Dudara.
Głównym powodem zawiązania nowej spółki była chęć połączenia sił dwóch podobnych, działających na wspólnym rynku podmiotów i wykorzystania oczekiwanego efektu synergii. Z uwagi na różnice w formach własności i problemy finansowo-prawne związane z klasyczną fuzją przedsiębiorstw, zarząd zdecydował o utrzymaniu odrębności dotychczasowych podmiotów, czyli firm Accuro Sp. z o. o. oraz Sumer Piotr Dudar. Miały one "zniknąć z rynku", zająć się tylko i wyłącznie produkcją - odpowiednio: laserów biostymulacyjnych i pola magnetycznego oraz sprzętu do kinezyterapii - sprzedając ją w całości i na zasadach wyłączności do Accuro-Sumer.
Z kolei nowa spółka, Accuro-Sumer Sp. z o. o., zajęłą się dystrybucją i sprzedażą oraz faktycznym występowaniem na rynku. Ten układ sprawdził się w działaniu i funkcjonuje do dnia dzisiejszego, przy czym Sumer został ostatnio przekształcony w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.
Ze względu na strukturę sprzedaży firmy Sumer, której zdecydowaną większość stanowiły transakcje realizowane do tzw. końcowych użytkowników (a nie przez dealerów), z pewnym wahaniem podjęto decyzję o rozpoczęciu sprzedaży w nowej formule, nie ograniczonej (tak jak do tej pory w przypadku Accuro) tylko i wyłącznie do dealerów, ale skierowanej w większym stopniu do klientów końcowych.
Taka formuła nie była żadną nowością na polskim rynku. W identyczny sposób i od dawna działały tak wszystkie, bez wyjątku firmy handlowe i produkcyjne związane z fizjoterapią i rehabilitacją. Krok ten spotkał się jednak z falą krytyki i rozczarowania ze strony wielu dotychczasowych partnerów handlowych z całego kraju. Był to dla nas trudny moment, tym bardziej, że byliśmy piętnowani za coś, co w przypadku innych uchodziło (i do dziś uchodzi!) za zupełnie normalną praktykę.
Z drugiej strony nasza nowa polityka została z zadowoleniem przyjęta przez innych, zarówno nowych jak i starych klientów z kategorii tzw. użytkowników końcowych, którzy do tej pory kupowali nasze wyroby od pośredników. To pozwoliło nam przetrwać trudne początki i zyskać trwałą podstawę do dynamicznego wzrostu.
Logiczną konsekwencją połączenia i utworzenia nowej firmy było stopniowe rozbudowywanie oferty handlowej i terenowej struktury Regionalnych Przedstawicieli Handlowych (RPH), rozlokowanych w kilku punktach w całym kraju. Utrzymujemy własnych handlowców nie tylko w Warszawie i Opolu, ale także w Poznaniu, Wrocławiu, Białymstoku, Rzeszowie, Gdańsku, Lublinie czy Krakowie (zdarzają się wakaty i niektóre regiony bywają chwilowo nieobsadzone). Przygotowujemy ich do pracy z klientami w terenie, uczymy rynku i produktów. Dzięki temu jesteśmy w stanie przeszkolić każdego użytkownika, praktycznie ze wszystkiego, w dowolnym miejscu i terminie. Naszym hasłem stało się: "Jesteśmy blisko", a nasi pracownicy zaczęli dokładniej penetrować swoje regiony i regularnie pracować z klientami (wizyty handlowe, zamówienia, szkolenia, drobne kwestie serwisowe, konsultacje, itp.). Pod tym względem chyba udało nam się zapewnić najlepszy tego typu serwis w kraju. Co ciekawe, niektórzy z naszych byłych pracowników, nawet po odejściu z Accuro-Sumer pozostali w branży i działają nadal w innych firmach! (Przemysław Fila - Medeir, Marcin Kasiński - Bardomed, Robert Paśnik - Kinesis). Miło nam, że swoje pierwsze szlify handlowe zdobywali właśnie u nas, i że przyczyniliśmy się w ten sposób do rozwoju naszego rynku.
Najważniejsze nowości produktowe pojawiały się w naszej ofercie stopniowo. Przełomowym momentem było nawiązanie współpracy ze światowym liderem całej branży fizjoterapii i rehabilitacji, firmą Chattanooga z USA. W kolejnych latach, oprócz wszystkich znaczących krajowych producentów i importerów, pojawiali się także inni, szczególnie ważni dostawcy, z którymi współpracujemy na zasadach wyłączności:
2003 - Chattanooga (elktroterapia, ultradźwięki, diatermie, fala uderzeniowa, trakcja, szyny
CPM, stoły do terapii, ciepłolecznictwo, itd.)
2006 - Medexim (hydroterapia)
2009 - CSMi/Humac Norm, Delsys, Tekscan (zaawansowana diagnostyka w fizjoterapii)
2009/10 - Cybex (fitness)
2011 - Match-U (przybory i pomoce do ćwiczeń)
Rozwój oferty i dodawanie do niej coraz to nowych produktów, to nie tylko kompleksowość i większy wybór dla naszych klientów, ale także możliwość dywersyfikacji portfela produktów i rozłożenie ryzyka handlowego związanego z nienajlepszą niekiedy kondycją poszczególnych segmentów naszego rynku docelowego. Zwieńczeniem tych działań była zmiana hasła towarzyszącego logo naszej firmy z Accuro-Sumer Sprzęt do Fizykoterapii na Accuro-Sumer DOM HANDLOWY FIZJOTERAPII. Nowa nazwa ma odzwierciedlać charakter naszej organizacji, jako kompleksowego dostawcy rozwiązań z różnych, szeroko rozumianych dziedzin powiązanych z fizjoterapią, wg zasady "one stop shopping".
Rok 2010 upłynął pod znakiem zwiększonego zaangażowania w segmencie fitness, związanego z wprowadzeniem do sprzedaży bardzo ważnej, prestiżowej, drugiej po Chattanoodze o prawdziwie światowym zasięgu, amerykańskiej marki Cybex. Dzięki działaniom podjętym w tym kierunku (a być może - jak twierdzą niektórzy - także kosztem zmniejszenia naszej obecności w segmencie fizjoterapii) odnieśliśmy na tym polu pierwsze znaczące sukcesy i pozyskaliśmy kilku prestiżowych, dużych klientów. Byliśmy także partnerem zakrojonego na dużą skalę projektu szkoleń dla fizjoterapetów, realizowanego w ramach współpracy z UE i firmą BMK z Wrocławia.
W chwili obecnej zakończyliśmy pierwszy etap tworzenia naszej oferty handlowej i skupiamy się na pogłębianiu penetracji rynku w tych obszarach, które uważamy aktualnie za najważniejsze z punktu widzenia długofalowych planów i interesów firmy.
Po wielu latach, w maju 2011r., udało się wreszcie uruchomić nową, dużo bardziej funkcjonalną i mamy nadzieję, że także ciekawszą dla użytkowników, stonę internetową wraz ze sklepem, zintegrowanym bezpośrednio z naszym wewnętrznym systemem sprzedaży.
Co przyniesie przyszłość? Zobaczymy. Od początków istnienia przebylismy już bardzo długą drogę, ale ciągle sądzimy, że najciekawsze wyzwania, szanse, pomysły i sukcesy są dopiero przed nami...
